Lipiec 31, 2020
RedakcjaRealko24 Redakcja Realko24
Bez kategorii

Widzisz puste biura i zastanawiasz się, jak radzi sobie rynek? Jest inaczej, niż się wydaje

Wygląda na to, że pandemia COVID-19 nie osłabiła rynku nieruchomości komercyjnych – a przynajmniej nie w Warszawie. Wielu obserwatorów rynku biurowego zastanawiało się, jaka będzie najbliższa przyszłość. Bo z jednej strony nowe biurowce powstają jeden za drugim, a z drugiej strony – miejsca pracy świecą pustkami. Firmy odesłały swoich pracowników na pracę zdalną i wydawałoby się, że mało komu będzie teraz w głowie wynajmowanie powierzchni biurowych.

A tu niespodzianka

Jak wynika z najnowszego raportu JLL, w drugim kwartale popyt na powierzchnie biurowe w Warszawie był znacznie wyższy niż w pierwszym kwartale!

Mimo to nie jest zaskoczeniem, że pierwsze półrocze tego roku było na rynku biurowym słabsze niż w 2019. Widać jednak wyraźną tendencję wzrostową (odbicie po pierwszym kwartale) oraz wysoki poziom przednajmów budynków w budowie.

Do największych transakcji w tym roku zaliczamy:

✅ Umowę przednajmu PZU w Generation Park Y (46 500 mkw.) – to zarazem największa umowa w historii polskiego rynku nieruchomości komerycjnych,
✅Umowa typu sale and leaseback na 20 000 mkw. na Mokotowie (DSV)
✅Odnowienie umowy przez Pocztę Polską i ekspansja w Domaniewska Office Hub (19 800 mkw.)

W pierwszym półroczu 2020 r. w Warszawie sfinalizowano 15 transakcji biurowych o łącznej wartości 746 mln euro. To w ciągu ostatnich 10 lat drugi najlepszy wynik półrocza. Jak podkreśla JLL, zainteresowaniem inwestorów cieszyły się zwłaszcza biurowce położone w strefach: zachodnie Centrum, Służewiec i Centralny Obszar Biznesu.

Rynek biurowy w Polsce – pierwsze półrocze 2020

W pierwszym półroczu na polskim rynku biurowym do użytku oddano inwestycje o łącznej powierzchni ponad 280 tys. mkw. Ponad 1/3 z tego przypadła na Warszawę, z kolei na rynki regionalne trafiło 176 tys. mkw. nowych biur. Łączny zasób powierzchni biurowej w Polsce wynosi już 11,3 mln mkw. Warszawa odpowiada za około połowę tej wartości, reszta przypada na Kraków, Wrocław, Gdańsk, Łódź, Poznań i inne rynki regionalne.

Co z pustymi biurami?

Jeśli widzicie puste biura, bo pracodawcy przestawili tryb na pracę zdalną, niech was ten widok nie zmyli. To nie tak, że teraz staną budowy nowych obiektów, część biur zostanie zamieniona w hotele, a inne porosną mchem. Sytuacja jest zgoła inna.

– W ostatnich latach popyt na biura był bardzo wysoki, i to nie tylko w stolicy. To właśnie dlatego w pierwszych miesiącach pandemii deweloperzy nie wcisnęli hamulca, a wszystkie znaczące projekty były realizowane niemal zgodnie z planem lub z niedużym opóźnieniem powodowanym mniejszą dostępnością i mobilnością pracowników budowlanych bądź czasowymi problemami w łańcuchach dostaw materiałów z zagranicy – to są słowa ekspertki z BNP Paribas Real Estate Poland Klaudii Okoń.

I dalej mówi:

„Zakładając, że w drugiej połowie roku żadna z większych budów nie stanie, czego deweloperzy na razie nie sygnalizują, to do końca grudnia Warszawa może wzbogacić się o kolejne ok. 219 tys. m kw. powierzchni. Tym samym w całym 2020 r. sektor biurowy w Warszawie może powiększyć się o ok. 330 tys. m kw. nowej powierzchni, ponad dwukrotnie więcej niż w ubiegłym roku”.

Na koniec dodamy tylko, że w Warszawie utrzymuje się bardzo niski wskaźnik pustostanów, mimo wielu nowych powierzchni oddanych do użytku. Wynik to 7,9 proc. na koniec czerwca. Wychodzi więc na to, że koronawirus sobie, a rynek biurowy sobie.
Interaktywną mapę biur (nie tylko warszawskich!) możecie niezmiennie oglądać pod adresem: https://realko24.com/pl/wyszukaj

Źródło: